Szef resortu klimatu i środowiska wyjaśnił w rozmowie z PAP, że wycofanie się z dotowania kotłów węglowych w „Czystym powietrzu” było oczekiwane przez Komisję Europejską, a także wynika z reform zapisanych w KPO oraz „Polskim Ładzie”.
Od 1 stycznia 2022 r. nie będzie można otrzymać dotacji na zakup pieca węglowego w programie „Czyste powietrze” – podał PAP minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka. Dodał, że zwiększone zostaną progi dochodowe w programie, by więcej osób mogło skorzystać z wyższego dofinansowania do termomodernizacji.
Minister wskazał ponadto, że zmiany w programie podyktowane są również uchwałami antysmogowymi przyjmowanymi przez samorządy, które nakazują wymianę starych kotłów węglowych i ograniczają możliwość stosowania paliwa stałego – węgla.
Program „Czyste powietrze”, który wystartował we wrześniu 2018 roku, oprócz dopłat do termomodernizacji przewiduje wsparcie na wymianę wysokoemisyjnych źródeł ciepła na te bardziej ekologiczne. Jedną z możliwości była wymiana obecnego kopciucha na piec węglowy, co najmniej piątej generacji, czyli najbardziej ekologicznego, jeśli chodzi o piec opalany tym rodzajem paliwa stałego.
„Od pierwszego stycznia 2022 roku NFOŚiGW, jak i wojewódzkie fundusze nie udzielą już dopłaty do kotła opalanego węglem. Informujemy o tych zmianach wcześniej, ponieważ program przewiduje, że inwestycję można rozliczyć do pół roku od jej zakończenia, czyli de facto 31 grudnia będzie ostatnim dniem, kiedy zamontowany piec węglowy w +Czystym powietrzu+ będzie można jeszcze rozliczyć” – wskazał Kurtyka.
Minister wyjaśnił, że w trakcie trwania programu ok. 15 proc. beneficjentów decydowało się na instalację nowoczesnego pieca węglowego. Najbardziej popularne są z kolei piece gazowe, które wybiera ponad 50 proc. wnioskujących o wsparcie. Coraz większą popularnością cieszą się również pompy ciepła. Minister Kurtyka zwrócił uwagę, że rynek pomp ciepła w Polsce dynamicznie się rozwija.
Szef MKiŚ poinformował ponadto, że po zmianie w programie „Czyste powietrze” więcej osób będzie mogło skorzystać z podwyższonego dofinansowania, czyli do 37 tys. zł bezzwrotnej dotacji.
„Chcemy zwiększyć dostępność dofinansowania poprzez podwyższenie istniejących progów dochodowych uprawniających do takiej pomocy. W +Czystym powietrzu+ będą one teraz takie same, jak w programie +Stop smog+” – wyjaśnił.
Kurtyka wskazał, że w przypadku gospodarstw jednoosobowych ten próg wzrośnie do 175 proc. najniższej emerytury, czyli do 2 tys. 189 zł (o ok. 229 zł wyżej niż to obecnie). W przypadku gospodarstw wieloosobowych ten próg dochodowy będzie ustalony na poziomie 125 proc. najniższej emerytury na osobę – 1 tys. 563 zł, czyli o 164 zł więcej niż to jest obecnie.
Minister przypomniał, że w połowie roku ma ruszyć także ścieżka bankowa w „Czystym powietrzu”. Kredyty termomodernizacyjne ma oferować na razie siedem banków – Alior Bank, BNP Paribas Bank Polska, Bank Ochrony Środowiska, Bank Polskiej Spółdzielczości i zrzeszone Banki Spółdzielcze, Credit Agricole Bank Polska, Santander Consumer Bank oraz Banki Spółdzielcze SGB. Pożyczki będą też gwarantowane przez Bank Gospodarstwa Krajowego, ze środków pochodzących z Ekologicznego Funduszu Poręczeń i Gwarancji.
Kurtyka zapewnił, że oferta kredytowa będzie atrakcyjna tak dla beneficjentów, jak i instytucji je oferujących.
Poinformował, że oprocentowanie w skali roku takich kredytów będzie konkurencyjne, maksymalna kwota kredytu większa, okres kredytowania wydłużony do 12 lat, prowizja i opłaty za udzielenie kredytu lub marża obniżone, a 80 proc. pożyczki będzie gwarantowane przez BGK w razie niemożności spłacenia zobowiązania przez beneficjenta. Dodał, że z takiego kredytu będzie można sfinansować tylko nowe inwestycje – nie będzie można ich rozliczyć pół roku po jej zakończeniu tak jest to przy „normalnej” ścieżce w „Czystym powietrzu”. Ci, którzy zdecydują się na pożyczkę z banku będą mieli 18 miesięcy na przeprowadzenie inwestycji. (PAP)
autor: Michał Boroń
mick/ amac/