Dolnośląskie: hotele w Karpaczu z ok. 30-procentowym obłożeniem w weekend

Dolnośląskie: hotele w Karpaczu z ok. 30-procentowym obłożeniem w weekend

Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów od soboty, 8 maja do 5 czerwca br. działalność mogą wznowić hotele – z wyjątkiem strefy restauracyjnej i wellness&spa. W hotelach obowiązuje jednak limit gości – maksymalnie 50 proc. zajętych pokoi. Restauracje hotelowe pozostają zamknięte do 14 maja br., posiłki są serwowane tylko do pokoi, ale wyłącznie dla gości, których pobyt wynosi co najmniej jedną dobę hotelową.

W pierwszy weekend po poluzowaniu obostrzeń dotyczących hoteli, w Karpaczu obłożenie pokoi kształtuje się na poziomie ok. 30 proc. – przekazał PAP Jarosław Pol z Karkonoskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej. Turyści z wyprzedzeniem rezerwują natomiast pobyty na długi czerwcowy weekend.

W popularnym karkonoskim kurorcie – Karpaczu można jeszcze bez problemu znaleźć wolne miejsca na bieżący weekend.

W rozmowie z PAP Jarosław Pol z Karkonoskiej Lokalnej Organizacji Turystycznej ocenił, że obłożenie w hotelach kształtuje się na poziomie ok. 20-30 proc. „Trzeba pamiętać o tym, że tydzień temu był weekend majowy, a w Karpaczu jest dosyć sporo apartamentów, które można było bez problemu wynająć, więc przyjechało sporo turystów. Nie jesteśmy więc zaskoczeni, że po weekendzie majowym, jaki by on nie był, stosunkowo niewielu turystów zdecydowało się na przyjazd” – mówił.

Jego zdaniem na stosunkowo niskie obłożenie ma wpływ wciąż zamknięta gastronomia hotelowa. „Turysta jadący do hotelu w 99 proc. chce być kompleksowo obsłużony. Chce mieć możliwość pójścia do restauracji, gdzie może wygodnie zjeść. Bez restauracji, bez otwartej strefy wellness&spa nie bardzo to ma sens i to się oczywiście odbija na obłożeniu” – ocenił. Jak dodał na razie wyjazdom turystycznym nie sprzyja także pogoda.

Pol zwrócił też uwagę, że serwowanie posiłków do pokoi przysparza hotelarzom wielu problemów. „Pokój hotelowy nie jest przystosowany do tego, aby spożywać w nim posiłki, nawet jeżeli jest to studio. Zaraz po posiłku pokój trzeba posprzątać, a dzisiaj, w czasie pandemii, sprzątniecie pokoju jest naprawdę wyzwaniem. Ta decyzja jest dla mnie niezrozumiała tym bardziej, że w restauracjach hotelowych jest zachowany większy reżim sanitarny, niż w innych miejscach, nie wspominając już o dyskontach. Już na wiosnę hotelarze zainwestowali mnóstwo pieniędzy we właściwy sprzęt, płyny do dezynfekcji, maseczki. Podeszliśmy do tego odpowiedzialnie” – podkreślił.

„Zdecydowanie większe zainteresowanie obserwujemy w przypadku rezerwacji na czerwiec. Już teraz turyści z wyprzedzeniem rezerwują pobyty na długi czerwcowy weekend związany ze świętem Bożego Ciała. Większość pokoi jest już sprzedana. Dopiero od tego weekendu tak naprawdę rozpocznie się sezon” – mówił Pol.

Podobnie sytuację oceniają przedstawiciele hoteli w Karpaczu. Jak dowiedziała się PAP, zainteresowanie turystów pobytem jest widoczne, jednak obłożenie nie przekracza z reguły 30 proc. Zdecydowanie większym zainteresowaniem cieszą się kolejne weekendy majowe. W niektórych hotelach nie ma już wolnych miejsc na długi weekend czerwcowy. (PAP)

0 0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *